Autor |
Wiadomość |
Sal |
Wysłany: Sob 20:09, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
o tak, Danielle pragnęła soku z Sayida i tosta z jego dłoni xD |
|
|
tamta |
Wysłany: Sob 19:42, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Jaki tam kabel od lozka... To jest na pewno od tostera albo ewentualnie sokowirowki |
|
|
p@tryk |
Wysłany: Śro 14:48, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
masz racje! no bo nawet kiedy te aklumlatory miała by z rozbitej łodź (swojej) to nie w takiej ilości |
|
|
Sal |
Wysłany: Pon 17:26, 11 Wrz 2006 Temat postu: |
|
p@tryk - czepiasz się szczegółów. Tak czy inaczej - torturowała go, jakby nie było, pradem, kiedy był w pozycji lezącej. Co za różnica, skoro i prad, i elektryka, to jeden pies? |
|
|
p@tryk |
Wysłany: Śro 15:40, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Sal napisał: | [patrz; elektryczne łóżko, którym 'trorturowala Sayida']. Pytanie - gdzie się zaczynał i skad brała ten prąd. |
Nie prawda! przecież torturowała prądem z akumlatorów (które później były im potrzebne!) |
|
|
Sal |
Wysłany: Czw 15:23, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ten kabel, który doprowadził Sayida do Danielle, był najprawdopodobniej jakimś jej urządzeniem. W końcu miała prad w swoim schronieniu, nie [patrz; elektryczne łóżko, którym 'trorturowala Sayida']. Pytanie - gdzie się zaczynał i skad brała ten prąd. |
|
|
Axxxan |
Wysłany: Pią 13:27, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
nad ty mteż sie zastanawiałem i na nic nie wpadłem......... |
|
|
p@tryk |
Wysłany: Wto 20:01, 11 Kwi 2006 Temat postu: mhmm... |
|
ten stwór jest podejrzany? słyp dymu? troche błachy aż się zdziwiłem bo na początku aż się drzewa waliły jak on szedł... |
|
|
M7arcin15 |
Wysłany: Nie 16:38, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Mnie to dziwi ten stwór z wyspy |
|
|
Avy |
Wysłany: Pią 21:01, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
nie mam pojecia |
|
|
Axxxan |
Wysłany: Pią 19:31, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
to mógł być np generator na wode ......... |
|
|
p@tryk |
Wysłany: Pią 18:33, 07 Kwi 2006 Temat postu: DZiwne wYdaRZeNia LOST! |
|
Będziemy tutaj pisać o jakiś dziwnych sytuacjach w filmie - przykład
- Jak Sayid szukał tej francuzki , to doprowadził go do niej kabel. Skąd on mógł się wziąść?? |
|
|